Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 15 lipca 2021 r. (V ACa 651/19) starał się wyznaczyć granice dopuszczalności umów między małżonkami w sprawach majątkowych. Zdaniem sądu „w czasie trwania ustawowej wspólności majątkowej małżeńskiej dopuszczalne jest rozporządzenie przez małżonka przedmiotem wchodzącym w skład majątku wspólnego na rzecz majątku odrębnego drugiego małżonka. Wspólność majątkowa powinna bowiem służyć przede wszystkim samym małżonkom, a dysponowanie wchodzącymi do tej wspólności składnikami majątkowymi powinno stanowić ich wyłączne prawo”.
Niemniej jednak Sąd wprowadził pewne ograniczenia : „swobodę małżonków w tym zakresie ogranicza przepis art. 35 k.r.o. Sprzeczne z tym przepisem, i w konsekwencji nieważne (art. 58 § 1 k.c.), będą takie czynności prawne między małżonkami, odnoszące się do składników majątku wspólnego, których treść i cel wskazują, że zmierzają do podziału majątku wspólnego w czasie trwania wspólności ustawowej”.
Oczywiście sąd ma rację że nie można obchodzić przepisów o zakazie podziału majątku wspólnego w czasie trwania wspólności ustawowej np. poprzez umowy kupna-sprzedaży lub umowy darowizny obejmujące cały majątek. Co jednak, gdy umowa dotyczy nie całego majątku, ale tylko jednego składnika majątku wspólnego. Co jeśli ten składnik majątku ma istotną wartość majątku wspólnego. Jak ma określić dopuszczalność takiej umowy notariusz (gdyż najczęściej takie pytanie będzie się odnosić do nieruchomości) ? Te pytania pozostają bez odpowiedzi. W praktyce zatem bezpieczniej będzie wprowadzić „na chwilę” stan rozdzielności majątkowej, podpisać umowę z małżonkiem ws wybranego składnika majątku, a potem na powrót wprowadzić stan wspólności majątkowej.