Jeżeli nie dochodzi do ugodowego podziału powstaje pytanie jak wycenić majątek. Jaką datę przyjąć do wyceny ? Czy z chwili dokonywania podziału czy może z chwili ustania wspólności ustawowej (czy śmierci w przypadku działu spadku) ? Jak skład majątku przyjąć do wyceny ? Czy ten z chwili dokonywania podziału czy może wcześniejszy ? Może się bowiem zdarzyć że od rozwodu czy śmierci minął już długi okres czas.
W trakcie postępowania o podział majątku wspólnego czy działu spadku sąd ustala skład tego majątku oraz jego wartość. Wartość poszczególnych składników majątkuustala się według cen z chwili dokonywania działu (czyli dnia ostatniej rozprawy).
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, w sprawach o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami (bądź śmierci jeżeli chodzi o dział spadku) stan tego majątku ustala się według chwili ustania wspólności, a wartość według cen z chwili dokonywania podziału. (taki pogląd został wyrażony np. w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 27 sierpnia 1979 r. (III CRN 137/79). Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 19 maja 1989 r. (III CZP 52/89), stwierdzając, że „Rozliczeniu podlega całość stosunków majątkowych według stanu na dzień ustania wspólności ustawowej, natomiast podziałowi podlega stan czynny masy majątkowej w chwili dokonywania podziału”.
Stan majątku oznacza przy tym skład majątku, a nie stan poszczególnych przedmiotów wchodzących w jego skład (art. 46 k.r.o. i art. 684 w związku z art. 567 § 3 k.p.c.; zob. postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 czerwca 2015 r., Ts 327/14, OTK-B Zb.Urz. 2015, nr 3, poz. 320, uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 1969 r., III CZP 12/69, OSNCP 1970, nr 3, poz. 39, uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1985 r. - zasada prawna - III CZP 75/84, OSNCP 1985, nr 10, poz. 147, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 września 1974 r., III CZP 58/74, OSNCP 1975, nr 6, poz. 90, oraz postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 1997 r., I CKU 30/97, OSNC 1997, nr 10, poz. 149, i z dnia 26 czerwca 2013 r., II CSK 583/12, nie publ.). Przedmiotem rozstrzygnięcia w sprawie o podział majątku wspólnego powinien być majątek, który - co do zasady - istnieje zarówno w chwili ustania wspólności ustawowej, jak i w chwili dokonywania podziału (art. 1038 § 1 k.c. w związku z art. 46 k.r.o. i art. 684 w związku z art. 567 § 3 k.p.c.).
Ewentualne wyzbycie się lub zniszczenie majątku wspólnego przez jednego z małżonków w okresie między ustaniem wspólności a chwilą orzekania o podziale może natomiast powodować różne implikacje dla postępowania działowego, w zależności od tego czy było ono przez tego małżonka zawinione (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1989 r., , OSNCP 1990, nr 4-5, poz. 60). Gdy skład majątku z chwili ustania wspólności czy otwarcia spadku różni się od składu na dzień dokonywania podziału. Sąd powinien to wziąć to pod uwagę. Przykładowo w cytowanej powyżej uchwale Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1989 r. rozważono przypadek zniszczenia rzeczy. Stwierdzono, że „rzeczy, które uległy spaleniu nie mogły być przedmiotem podziału, a w ich miejsce weszło świadczenie odszkodowawcze wypłacone przez PZU jako ubezpieczyciela. Rzeczy spalone zostały wyłączone z podziału in natura i przedmiotem rozliczeń z konieczności stało się odszkodowanie stanowiące ekwiwalentne świadczenie za przedmioty objęte ubezpieczeniem i ono wchodzi w skład masy podziału”. Sąd wypowiedział się również w zakresie umyślnego zniszczenia lub zbycia składnika majątku przez jedną ze stron: „Jeśli przed podziałem majątku wspólnego jedno z małżonków doprowadzi do rozmyślnego zniszczenia lub wyzbycia się określonych składników majątku wspólnego ze szkodą dla rodziny, to przy ustaleniu masy podziału wartość uszczuplonego majątku powinna mieć wpływ na rozliczenie pieniężne między podmiotami tego majątku albo na ustalenie nierównych udziałów małżonków w majątku wspólnym. Zasada ta znalazła swój wyraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego i okoliczność ta zwalnia obecny skład od szczegółowego uargumentowania tego stanowiska. Inaczej przedstawia się sprawa przy wyrządzeniu szkody w majątku wspólnym przez lekkomyślność lub brak należytej staranności po stronie jednego z małżonków. Szkoda wyrządzona w takich warunkach nie może mieć wpływu na rozliczenia w postępowaniu o podział majątku wspólnego, ponieważ tak powstałe uszczuplenia majątkowe jako nie zamierzone są zwykłą konsekwencją wynikłą ze wspólnoty łączącej małżonków. Stanowią swoistego rodzaju ryzyko, jakie często występuje w czynnościach różnego rodzaju, a głównie faktycznych, składających się na całość życia społecznego w rodzinie. Jednakże nieumyślne wyrządzenie szkody może mieć niekiedy wpływ na sposób podziału dorobku w naturze. Małżonek poszkodowany może mieć w takim wypadku pierwszeństwo w domaganiu się przyznania mu ściśle określonych składników majątkowych.”
Podobny pogląd znajdziemy w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 1994 r., III CZP 41/94, nie publ.).